- 23 kwiecień 2015 - Wyprawa do Gruzji
- 22 luty 2015 - Rocznica Majdanu
- Obraz na Majdanie - Kwiecień 2014
- 6 grudzień 2013 - Protesty w Kijowie
- 14 czerwiec 2013 - Kampania promocyjna Polski
- 24 maj 2013 - Ostatni dzwonek
- 23 marzec 2013 - Wiosna
- 25 luty 2013 - Przedłużenie karty czasowego pobytu
- 20 luty 2013 -Drogi w Kijowie
- 8 styczeń 2013 - Końca świata nie było
21 luty
Tym razem zima zaatakowała ze zdwojoną siłą. Gdy ok 7:45 wyszliśmy z domu, śnieg zalegał wszędzie a pod nogami "rozkosznie" skrzypiał. Minus 10 stopni, silny wiatr i śnieg to już nie przelewki.
Co odczuliśmy gdy podeszliśmy do auta. Całe zaśnieżone. Na szczęście były to świeże opady i szybko oczyściliśmy auto z zalegającego puchu. Szkoda że nie tak szybko przemieszczaliśmy się ulicami.
Spora część Troeschiny praktycznie stała. Drogi nie odśnieżone, pod śniegiem lód, na drogach szaleństwo.
Do wyjazdu na Moskovskij Most jechaliśmy 40 min. Przez te 40 min pokonaliśmy 2 km. Po wjeżdzie na most było podobnie. Kolejne 40 min w korkach. Dopiero za Pietrovką zaczęło się przeżedzać. Niemniej rewelacji nie było.
Podsumowując wyszedłem z domu o 7:45 by być w pracy o 10:00
Nieźle.
W środę czeka mnie wyjazd autem na targi do Charkowa - mam nadzieję że do tego czasu zdążą choć troche odśnieżyć drogi.
No bo jeepa to ja jednak nie mam..